Wyobraźcie sobie, że w ten sam sposób próbuje tłumaczyć się sławny radny z Bydgoszczy, Rafał Piasecki:
"No ja po kilku Żubrach 4 lata temu pod wpływem bawiłem się w damskiego boksera. Nagrania latajo po necie jakiś chuj próbuje mnie tym zniszczyć xd ten sam od bóldupienia.
Oczywiście mi głupio i przepraszam"
Czy uważacie, że takie "przeprosiny" załatwiają sprawę? Że jeżeli ktoś robi coś pod wpływem alkoholu, albo środków odurzających, może czuć się usprawiedliwiony?
My tak nie uważamy, tym bardziej, że nagrania nie "latajo gdzieś po necie" tylko znajdują się w bardzo konkretnym miejscu. Na profilu sygnowanym imieniem i nazwiskiem samego zainteresowanego.
Przy okazji odkrywamy pokłady hipokryzji w środowisku anarchistycznym. Zarówno Antyfaszystowski Bełchatów (patrz, wpis poprzedni) jak i Czarny Sztandar, którego admini starają się zamieść sprawę pod dywan nie widzą nic złego w agresywnym zachowaniu Prusa.
Warto też wspomnieć o punkcie w regulaminie Komuny Postpiwnicznej uważanej przez niektórych za największą lewicową grupę na polskim internecie, a będącej w rzeczywistości sektą ślepo podporządkowaną Prusowi:
"Bane jest za wszelkie mocno toksyczne zachowania wobec innych i za wszelkie formy dyskryminacji. Na seksizm, rasizm, homofobię i całą resztę izmów i fobii nie ma tu miejsca".
Za te nagrania, Prus powinien zbanować z KomPostu sam siebie. Udać się na dobrowolną banicję. Niestety, według nas, jest to człowiek pozbawiony krzty honoru.
Komentarze
Prześlij komentarz